Ostatnio na łamach mediów społecznościowych pojawia się temat związany z pszczołami oraz miodem. Kwestię sporną jest odpowiedź na pytanie; „Czy w Polsce występuję przpszczelenie?”.
Niektóre media podają informację, że „w Polsce mamay tyle samo pasiek, co 30-krotnie większe USA”. Natomiast stowarzyszenia ekologiczne twierdzą iż to jest mit. Gdzie leży prawda? Jak zwykle po środku.
Moim skromnym zdaniem nie możemy stwierdzić i określić ilość rodzin w naszym kraju, gdyż oprócz pasiek zarejestrowanym w PLW są pasieki tzw. „dzikie”. A porównywanie się do ilości pasiek w USA to absurd, ponieważ ilość pasiek to nie ilość rodzin pszczelich.
Prawdziwy pszczelarz nie doprowadzi do nie kontrolowanego przyrostu rodzin w swojej pasiece. Bo odbije się to na zdrowiu pszczół. Pszczoła, która jest głodna będzie bardziej podatna na wszelkie choroby i patogeny oraz czynniki stresogenne. Jak wiemy w latach ’70 kiedy było mnóstwo gospodarstw rolnych i następowała chemizacja rolnictwa, można było mieć dość pokaźną pasiekę w okolicy. Ale kiedy tych gospodarstw jest mniej i baza pożytkowa się zmniejszyła radykalnie to pojawi się niedobór pokarmowy dla pszczół.
Dobrze wiemy, że:
- Jedna średniej wielkości rodzina pszczela na swoje potrzeby potrzebuje rocznie około 90 L miodu;
- Aby pozyskać 1 kg miodu pszczły muszą odwiedzić około 4 – 5 milionów kwiatów;
- Do otrzymania 1 kg miodu pszczoły muszą wykonać około 250 tys. lotów.
Koledzy Pszczelarze zapraszam do artykułu i ocenienia go w swoim zakresie.